Środa była dniem kolejnego sparingu podczas zgrupowania. Tym razem przeciwnik znacznie bardziej wymagający, szybszy i silniejszy fizycznie. Jak już pisałem następnym wyzwaniem było duże boisko i bramki oraz piłka w rozmiarze 5. Zagraliśmy trzy tercje po 30 minut. Mimo porażki 0:8 było to dla nas bardzo cenne doświadczenie. Przewaga rywala nie podlegała dyskusji, być może wynik nie musiał być tak wysoki, a i my mieliśmy swoje okazje do zdobycia gola. Najlepsza w naszym wykonaniu była pierwsza odsłona. Graliśmy bardzo uważnie i mocno skoncentrowani. Przeciwnik w tej tercji nie był w stanie strzelić nam żadnego gola. Poza narzekającym na ból głowy Zielem, w sparingu wystąpili wszyscy zawodnicy, a więc aż 21 Gwardzistów.
Po obiedzie nie mięliśmy już drugiego treningu, po krótkim odpoczynku udaliśmy się na odnowę biologiczną na pobliski basen. Po kolacji chętni (10 zawodników) mogli pograć w kręgle, pozostali zdecydowali się oglądać Ligę Mistrzów.
W rozwinięciu składy naszej drużyny w poszczególnych tercjach.
I tercja (0:0):
Sapalski - Czechowski, Stachniuk, Minchberg, Korczak - Ostatek, Tarnas, Florczak, Gajownik (Owerczuk) - Traczyk, Sczepaniak
II tercja (0:3):
Sapalski (Zając) - Grunas, Stachniuk, Minchberg, Modzelewski - Szczepaniak, Łubczonek, Tarnas (Łubczonek), Florczak, Korczak - Traczyk
III tercja (0:5):
Zając (Zarębski) - Czechowski (Faliszewski), Stachniuk, Minchberg (Modzelewski, Bogucki), Korczak - Ostatek, Łubczonek (Wyganowski), Jastrzębski, Tarnas (Florczak), Owerczuk - Szczepaniak.